Ołów vs sanepid, chińskie szkło, lęk przestrzeni i klienci z Algierii, czyli zostawajcie witrażystami (bo wyginą) #123

Czy partacze zastąpią rzemieślników. Dokąd jadą witraże z Poznania i dlaczego najlepiej sprzedają się w Algierii. Czy jesteśmy skazani na ołów i dlaczego tylko flejtuchy cierpią. Jak montuje się witraż o powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Dlaczego nikt nie chce się uczyć roboty od mistrzów i dlaczego skazani jesteśmy na chińskie szkło w witrażach. I ważna informacja: po jakim czasie trzeba będzie twój witraż oddać do serwisu. [ilustracja: AI]

//tu nas też znajdziesz

Facebook

Tu z nami porozmawiasz. Tu znajdziesz ludzi, którzy nas słuchają.

Spotify

Tu nas posłuchasz. Tu zasubskrybujesz i dostaniesz powiadomienia.

Youtube

Jeśli lubisz JuTuba, to tu też nas posłuchasz i zasubskrybujesz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

//wesprzyj nas

//ostatnie

Produkcja wideo, foto, audio

//reklama

Ekspres do kawy Kamira Espresso